piątek, 11 stycznia 2013

I post w 2013 roku :)

Witajcie Kochani w tym Nowym Roku!!!!

Co prawda minęła go już cała dekada stycznia ale to wciąż jeszcze czas podsumowań poprzedniego jak i tworzenie planów na Nowy... Osobiście nie robię żadnych postanowień bo uważam, że to nie ma większego sensu. Lepiej jest postanawiać na krótsze terminy a tworzyć przez to konkretniejsze plany. I lepiej nie planować za dużo, mniej ale konkretniej, wtedy może będzie szansa na zrealizowanie tych zamierzeń...

Ostatni czas u mnie był niezwykle refleksyjny. Szczególnie w czasie świąt zadałem sobie pytanie jaki ten rok dla mnie był. I zdałem sobie sprawę, że należał do tych bardziej spokojnych, stabilnych. Nie było w nim za dużo wyjazdów, zwłaszcza musiałem zrezygnować z rekolekcji w Zabrzu, z czego najbardziej chyba żałuję, ale za to udało się przeprowadzić "kurs filipa" i był to naprawdę świetny czas. W pracy nie było żadnych jakiś większych problemów, to raczej w tym roku mogą one być, z racji kończącej się umowy w czerwcu, ale to jeszcze kilka miesięcy i nie mam zamiaru już tym się na zapas zamartwiać...

Zdaję sobie sprawę, że wiodę spokojne życie, trochę jakby "pod kloszem" ale to daje szansę na przeżywanie głębsze, bardziej świadome i wybieranie celów bardziej dające satysfakcję.. Ma to oczywiście dobre i złe strony. Dobra to ta, że mogę "smakować życie", zwłaszcza kiedy miałem wielokrotnie okazję w letni dzień pojechać nad wodę. Zatrzymywałem się w jakimś odludnym miejscu, w cieniu, czytając książkę lub po prostu mogłem patrzeć na prąd wody i cieszyć się życiem.. Ta gorsza strona to jednak samotność, bo mimo ogromu znajomych, to jednak nie ma przy mnie tej jedynej... Jednak wierzę mocno, że Jezus trzyma rękę na pulsie i poprowadzi to moje życie w najlepszy dla mnie sposób, jak? Nie mnie to wiedzieć, wystarczy mi być otwartym na wszystkie możliwe rozwiązania... :)

Jeszcze pewnie wrócę do podsumowań ubiegłoroczny w następnym poście, teraz tylko napiszę, że w dziale "Lectio Divina" będę się chciał z Wami dzielić  fragmentami z Pisma Świętego i próbować je przybliżać, tak jak ja to widzę... W końcu z wykształcenia jestem teologiem ;) Więc najwyższy czas by podzielić się swoimi i nie tylko swoimi doświadczeniami. Będę też korzystał z kwartalnika "Krąg Biblijny" bo ma wiele trafnych wyjaśnień egzegetycznych i warto z nich skorzystać...

Na dzisiaj tyle, ale pewnie jeszcze w ten weekend coś napiszę.. a tym czasem dobrej nocy wszystkim życzę...:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz