poniedziałek, 11 marca 2013

moje ewangelizowanie

hmmmmm ciekawy mam ten Wielki Post.... muszę przyznać, że się nie nudzę w tym czasie :) Miałem już okazję 2 razy uczestniczyć w rekolekcjach wielkopostnych i w trakcie nich mówić swe świadectwo nawrócenia. Zdecydowanie lepiej mówiło mi się do młodzieży z średnich szkół. Jednak nie jest łatwo mówić do dzieciaków z podstawówki, zwłaszcza gdy siedzą razem z "młodzieżą" gimnazjalną... Nie jest to najlepsze rozwiązanie... Natomiast do "średniaków", bajka :) Nawet wtedy gdy się jest na sali gimnastycznej i słucha Cię jakieś 500 osób... Ale za każdym razem, gdy dzielę się swym życiem, upewniam się co do jednego: młodzi potrzebują autentyczności i pewnego rodzaju radykalizmu. Nie mówiąc już o wsłuchaniu się w nich... W trakcie takiego spotkania staram się stworzyć możliwość dialogu, czy przez zadanie pytania przez mikrofon, czy pisząc je na kartkach. W większości można z tych pytań odczytać, że bardzo poszukują autorytetu i są niezwykle głodni miłości... Mimo wszystko, że świat jest taki jaki jest, to muszę przyznać, że mamy wciąż wspaniałą młodzież, ja w nich wierzę:)

    Dzisiaj z kolei miałem okazję uczestniczyć w konferencji nt. "Nowej Ewangelizacji" i to co jakoś mnie najbardziej uderzyło, to gdy ks. Zbigniew Pałys mówił o kryzysie tożsamości. Wszechogarniający jest ten kryzys, zwłaszcza wśród młodzieży. Szkoła nie daje w dzisiejszych czasach konkretnych wzorców, osób do naśladowania, autorytetów. Młody człowiek szuka na oślep, idzie na skróty, bo ten świat prowadzi go taką złudną drogą. Wszędzie słychać, że "sprytny" i "mądry" to ten, kto się nie narobi a zarobi... Wartości takie jak: godność, przyzwoitość, szacunek do drugiego człowieka są passé. Główny nacisk jest kładziony na hedonizm i egoizm, aż strach pomyśleć jakie będą nasze pokoleniowe wnuki.... 


   I jeszcze jedna myśl z dzisiejszej konferencji: we wszystkich wspólnotach (zakonnych, modlitewnych itp.), radach parafialnych, ale i w rodzinie, w życiu powinno działać prawo miłości, czyli służba drugiemu człowiekowi. Jak ciężko jest znaleźć w obecnych czasach ludzi, którzy chcą Ci pomóc... Ja mam to wielkie szczęście :)

Pozdrawiam wszystkich czytających:)

2 komentarze:

  1. Anonimowy3/12/2013

    Witaj Piotrze !
    Cieszę się, że spotykasz się z młodzieżą i dajesz piekne świadectwo wiary !
    Tak trzymaj iPanu Bogu dziękuj, że możesz o Nim mówić, bo nie wszystkim to jest dane.
    Szczęść Boże !
    Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wpis Pani Mario, choć nie do końca się z nim zgadzam, bo wszyscy jesteśmy zobligowani do dzielenia się swym świadectwem. Owszem do takiej formy ewangelizowania pewnie nie każdy by się w tym dobrze czuł, jednak do bycia prawdziwym świadkiem Chrystusa jesteśmy powołani w każdym momencie naszego życia, jak i w każdej sytuacji jakiej postawi nas Chrystus :) Wszelkiego dobra życzę, pozdrawiam

      Usuń